Stek Tomahawk z polskiej wołowiny

Stek Tomahawk z polskiej wołowiny – kulinarny gigant, który robi wrażenie

Stek Tomahawk z polskiej wołowiny to coś więcej niż kawał mięsa. To scena, grill jako tło i Ty – w roli głównej. Wygląda imponująco, smakuje jeszcze lepiej, a do tego... przyciąga wzrok, zapach i apetyt. Szukasz czegoś, co podbije serce każdego przy stole? Bingo – to jest to.

Parametry jakościowe mięsa

Zacznijmy od podstaw – Tomahawk to stek wycinany z antrykotu z długą kością żebrową. Wygląda spektakularnie - musisz przyznać, że to prawda - ale liczy się też to, co w środku. Mięso jest marmurkowate, sprężyste, a jednocześnie soczyste. Idealnie nadaje się do grillowania.

Mięso pochodzi z młodego bydła z polskich hodowli, prowadzonych w duchu zrównoważonego rozwoju. Zwierzęta karmione są głównie trawą (grass-fed), a w ostatnim etapie dostają zboża (grain-finish) – po to, by tłuszcz śródmięśniowy osiągnął idealny poziom (czytaj: maksimum smaku, zero kompromisu).

Ale wiesz, co czyni różnicę? Sezonowanie na sucho przez 21 dni. W tym czasie mięso odpoczywa – dosłownie. Woda odparowuje, aromaty się koncentrują, enzymy naturalnie rozbijają włókna. Efekt? Smak, który wbija w fotel. Kruchość, która nie potrzebuje noża. I delikatna, orzechowa nuta.

Polska jakość, która smakuje

Polska wołowina nie ma kompleksów – i bardzo dobrze. Dzięki umiarkowanemu klimatowi, bujnym pastwiskom i rolnikom, którzy wiedzą, co robią, mięso zyskuje jakość, którą czuć już od pierwszego kęsa. A jeśli jeszcze nie próbowałeś polskiego Tomahawka... cóż, czas to zmienić.

Tutaj nie ma miejsca na przypadek. Bydło nie jest faszerowane, nie zna stresu, a jego wzrost nie jest przyspieszany. To naturalne tempo, które przekłada się na jakość. I właśnie dlatego możesz z dumą wrzucić Tomahawka z polskiej wołowiny na ruszt i powiedzieć: "to najlepsze, co dziś zjem".

Co czyni go wyjątkowym?

• Antrykot z długą kością – klasyka w wersji „wow”
• Dry aged przez 21 dni – intensywność smaku, której nie da się podrobić
• Polskie pochodzenie – bo lokalne może być luksusowe
• Grubość 4 cm – konkretny kawał, konkretne doznania
• Tłuszcz i struktura w równowadze – liczy się nie tylko smak, ale i tekstura
• Uniwersalny format – grill, patelnia, sous vide – wybierasz Ty
• Efekt wizualny – tego steka nie da się nie zauważyć

Wartości odżywcze na 100g

Dla kogo? Dla każdego, kto traktuje grillowanie serio

• Grillmasterze, to Twoje pole do popisu
• Miłośniku steków premium – ten kawałek zasługuje na Twoją uwagę
• Fanie dobrego jedzenia – połącz z winem i zrób z obiadu święto
• Szukasz kulinarnego prezentu? Tomahawk robi efekt wow bez zbędnych słów

Zasługujesz na coś więcej niż zwykły stek. I właśnie to masz przed sobą.

Jak to przyrządzić?

Nie panikuj – to prostsze, niż wygląda. Serio.

• Grill: mocne przypieczenie, potem przesunięcie na mniej gorącą strefę. Na koniec? Krótkie leżakowanie pod folią.
• Patelnia + piekarnik: złota skórka na maśle klarowanym, potem 160°C przez kilka minut.
• Sous vide: 54°C przez 2 godziny, a potem szybka kąpiel w ogniu.

Z czym? Masło ziołowe, pieczony czosnek, szparagi, ziemniaki z rusztu. A na stół – czerwone wino (Cabernet? Malbec? Ty wybierasz!).

To kilka przepisów na wołowe steki tomahawk z naszego bloga.

• Stek tomahawk z puree ze słodkich ziemniaków
• Grillowany stek tomahawk z sosem chimichuri
• Grillowany stek Cowboy z pomidorami z zapiekanym parmezanem

Gotowy, żeby zagrać główną rolę przy grillu?

Stek Tomahawk z polskiej wołowiny to coś więcej niż danie. To rytuał. Radość z przygotowania. Duma z podania. I przyjemność – na każdym etapie.

Zamów teraz, wrzuć na ruszt i zobacz, co znaczy prawdziwe WOW na talerzu.